Słońce zostało dziś przez nas powitane aż 108 razy więc nie dziwne, że aura tak dopisała. Nie spieszyliśmy się. Z dwoma przerwami potrwało nam to około 1h 25minut. Co dokładnie przez tych kilka godzin działo się w Studio zdradzać nie będziemy, możemy natomiast powiedzieć, że na pewno taką akcję powtórzymy… Na przykład w miejsce topienia biednej Marzanny 😀
Aaa aaa! Marta oczywiście zaskoczyła swoim menu! Tak w skrócie, w stylu wegetariańskim, zajadaliśmy się dziś:
Ryżem z cieciorką i warzywami w sosie słodko kwaśnym. Do tego była surówka z marchewki, kapusty z jarmużem i miętą. Na deser wjechała babeczka korzenna z kremem pomarańczowym. To wszystko mogliśmy popić naparem z lipy, z anyżem i goździkami z dodatkiem geranium oraz pomarańczy.
Dobre to było, mimo, że mięsa MAO – wiadomo :D. Rozpocząłem już negocjacje z Martą, aby następnym razem był wybór vege / normal 😛
Pingback:Podsumowanie roku 2022 - Flow Yoga - Studio Jogi w Debicy